Lokalna Organizacja Turystyczna z Bornego Sulinowa dla „Promyka Nadziei”
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności 2013
- Opublikowano: wtorek, 11, czerwiec 2013 19:16
- Super User
- Odsłony: 1719
W dniu 8 czerwca br. w Bornem Sulinowie miała miejsce zbiórka publiczna w formie dobrowolnych ofiar do puszek kwestorskich na rzecz dzieci niepełnosprawnych – podopiecznych Stowarzyszenia Na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych i Ich Rodziców „Promyk Nadziei”.
Organizatorem zbiórki było Stowarzyszenie „Promyk Nadziei”, jednak akcja odbyła się z inicjatywy Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Przedsięwzięcie polegało na degustacji potraw przygotowanych przez lokalne restauracje, oraz możliwości skorzystania przez dzieci ze strzelnicy, przy jednoczesnym zachęcaniu osób degustujących do wrzucenia symbolicznej złotówki, do puszki kwestorskiej na rzecz podopiecznych Stowarzyszenia.
W akcji udział brali:
Restauracja SASZA KAFFE
Pensjonat JOMIR
Ośrodek Konferencyjno - Wypoczynkowy MARINA
Firma Xpaint Anna i Piotr Rycharscy
oraz Stowarzyszenie „Promyk Nadziei”
Głównym inicjatorem tego przedsięwzięcia był Pan Zbyszek Konieczny prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej w Bornem Sulinowie.
Restauracja SASZA KAFFE oferowała w swoim menu ruskie pierogi, Pensjonat JOMIR flaczki z grzybów, Ośrodek Konferencyjno - Wypoczynkowy MARINA smażoną rybę natomiast „Promyk Nadziei” słodkie ciasta upieczone przez rodziców dzieci niepełnosprawnych.
Do akcji włączyli się też: właściciele „Baru pod orłem” Państwo Gruszeccy, Pan Bernard Ogrodniczak, właściciel Smażalni ryb w Przyjezierzu, Państwo Szlaz wystawiający swój produkt czyli chleb gwdowski, Pani Agnieszka Szewczyk, która również wystawiała swoje produkty oraz Środowiskowy Dom Samopomocy z Bornego Sulinowa.
Wiele osób kwestujących spędziło przy Hali Sportowej całą sobotę i co się okazało z zaskakującym skutkiem. Uzbierano kwotę 1 581,74 zł, która zostanie przeznaczona na rehabilitację i terapię podopiecznych.
Wszystkim osobom i firmom zaangażowanym w zbiórkę serdecznie dziękujemy!!!
Jednak największe podziękowania należą się Panu Zbyszkowi oraz wolontariuszom, którzy włożyli w akcję wiele czasu i serca.
